POCZTÓWKA Z LIZBONY
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWycZ2KLW6nB2pNC-hGH6KHrpaMlB2LV5MKu9cZM5nZwht9xQ-yy5rLk0msu3pQLiob1yMHV822kvFdyIO5kjh0MRycDK23ESTwtwBu5mUKLlnYDk3wyFZYwT0i6W8tMiYfJWpDS7PqdO5/s640/IMG_20170927_181653.jpg)
- Lizbona wieczorową porą
- przejażdżka pociągiem na plażę Carcavelos Beach
- spokojny spacer po dzielnicy Belem
- punkty widokowe Alfamy
- przechadzka po dzielnicy Baixa i Chiado
- wieczór w dzielnicy Bairro Alto
Nasz plan zwiedzania przebiegł bardzo sprawnie, bo komunikacja w stolicy Portugalii jest bardzo dobrze rozwinięta. Po przylocie późnym popołudniem udaliśmy się spod lotniska metrem (czerwoną linią w kierunku Sao Sebastian i wysiedliśmy na stacji o nazwie Alameda). 550 m dalej przy Rua Francisco Sanches 69 znajdował się nasz Gesthouse "A Better Place Guesthouse II". Szybki check in i ruszyliśmy metrem (zieloną linią w kierunku Cais do Sodre, przystanek Rossio).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnmC5uy8NnFg1aGut0IhzF6D5DnUO9ithBXsMhtFrRR1r6G0n6KE8gfgV1kvDUEFlPOxL0a5FhGm_j-yOPujpUHv6rBM2ZBDeGBQ-HwBjYotjRwpMGiba68iVEuCaRf8b-j8JhuLPBy3fI/s320/IMG_20170926_202617.jpg)
Aby się szczegółowo nie rozdrabniać nad opisem poszczególnych zabytków, przedstawię Wam nasz plan dnia, który przewidywał zwiedzenie głównych dzielnic miasta oraz wyjazd na krótki plażing w okolicy Cascais. Po śniadaniu wyruszyliśmy metrem (zieloną linią w kierunku Cais do Sodre) i wysiedliśmy na ostatnim tytułowym przystanku, skąd przesiedliśmy się na kolej podmiejską. W automatach dokonaliśmy zakupu i wyboru naszego miejsca docelowego (linia żółta Cascais Line). Naszym celem nie było miasto Cascais, lecz miejscowość Lombos z dłuuugą, piaszczystą plażą o nazwie Carcavelos beach, na której akurat w tym czasie miały się odbywać mistrzostwa świata surfingu. Przystanek Carcavelos był naszym punktem wypadowym. Wychodząc z dworca, kawałek dalej, idąc główną ulicą wzdłuż alei drzew (widoczną na zdjęciu z prawej strony), dotarliśmy na upragnioną plażę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLrBgzk9rA8jiMt64FxKBYejc4Uf7cuk1JrLuaovEn0gQjHzf41N06xcy5b0uRMfRww6MY2D9q_0M8o4tDY4FIm2oM5gwqLIAMEjJtdclkKDK2kKYIc3tJZh1y5V4AZgAHANrVCJOWMfNB/s320/IMG_20170927_134430.jpg)
BELEM
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCq_J9__YPGEpu4LYhkYXwcCNKrbtcfoubEs5TBclhZHy9fEIzo8DmnOV5YhmkaRl3nGGuDmCjwp4alR1c72Fjkw_vTQTaAbVDgj6Tju3jVFD349AJI-ZIpGcMrr2Qa87HP3CLEjsEerue/s320/22008306_1777631402264394_7842859880479934607_n.jpg)
ALFAMA
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVIQhE_w907RA27HA0XK9wdyaVavdYUuAf-zWZ7EsKxO5KFrP3-Xar6UJrzv-UPo12vWg22rTA5dSNlRj7D6uTnVGN0abpWnei00jtxE4FNgH6SccHOSlownWGtF4IUmeJ5KeDoKLZIkIq/s320/IMG_20170927_180424.jpg)
W zakamarkach wąskich uliczek można dojrzeć piękno tego miasta a mianowicie - kolorowe budynki ozdobione kafelkami czy ikonami świętych. Lizbona jest kontrastowa. Z jednej strony jest bardzo przyjemna przez swoje różnorodne zdobnictwo, a z drugiej - jest szara, zaniedbana i opuszczona przez tubylców, którzy postanowili pozostawić swoje domy w tak pięknych kamienicach. Stało się tak z powodu braku możliwości remontowania zabytkowych budynków. Niemożność posiadania godnych warunków mieszkalnych zmusiła społeczeństwo do opuszczenia swoich domostw. Kolorowe kamienice nie tętnią już życiem w środku tylko na zewnątrz.
BAIXA, CHIADO I BAIRRO ALTO
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRzqNjO6to-qZIE-IEuntLcAq8OlQxH67anH-j1eFQS00M9JxDk6hnsRMd_PaWFpk-FYJizbhJ4mm_Oe8fUOpy6bzAexkn2erOxE3NT3-yK41-1Ys9p4DqWXpNpmICo8JfxiVjXt8AxeBW/s400/IMG_20170927_190133.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgurbI-Ps8mkocgK59OqYEjSQE-Ahs_j2ozTGW_V_iYUe8M6FNmaWUwBlupf5BFTbh5UsQ8JeoH8uVg8pQPeYXBqwX6ZsePwRqkYuB4VNgeFWaBnwHZVNu32leAEQk49vnWHyVbFmkyeB-Q/s320/034.jpg)
Może wydawać się, że moja propozycja 1-dniowej wycieczki po Lizbonie to istny maraton. Jednak wszystko się da, trzeba tylko chcieć. Polecam zaopatrzyć się w przewodnik, kartę przejazdową na komunikację, aparat i mieć dostęp do internetu wraz z GPS-em. Aby nie zwiedzać w biegu podstawowych dzielnic Lizbony należy przejrzeć mapę miasta i na pewno odpuścić sobie wycieczkę nad ocean. Można również zaoszczędzić więcej czasu i zamiast spaceru wybrać metro. Podsumowując: jedźcie do Lizbony. Nie jest tu tak przesadnie drogo jak w innych europejskich stolicach. Komunikacja działa nie nagannie, a nawet przejażdżka taksówką nie powinna być większym obciążeniem dla naszego portfela. Ceny noclegów są także przyzwoite. Ceny za dobę w hostelach czy gesthousach zaczynają się nawet od 40zł. To miejsce na pewno powinno Was zachwycić. Bogactwo kolorów, kształtów, smaków i przyjemne nastawienie a wręcz emanujący spokój Portugalczyków..- idealne zestawienie.