JAK SPRAWNIE PORUSZAĆ SIĘ PO GRUZJI?
Pierwsza ważna informacja: aby przedostać się na terytorium kraju wystarczy ważny dowód osobisty albo
paszport. Polecam zabrać przynajmniej ten drugi z uwagi np. na okazanie
paszportu w banku podczas wymiany waluty. Również ten dokument przydaje się
podczas podpisywania umowy z firmą, która oferuje sprzedaż karty SIM. O tym w
innym poście.
SAMOLOT:
Loty do Gruzji odbywają się z Warszawy (lotnisko Chopina)
polską linią LOT (do Tbilisi) albo Wizz Air (do
Kutaisi). Obaj przewoźnicy oferują nocne loty. LOT zaskoczył nas pozytywnie ze względu na ciszę w samolocie. Przyciemnione światła, poduszka i kocyk - idealne do późnonocny wypoczynek. Warto wcześniej wyszukać
okazyjnych cen. Nam udało się za 500zł/os, z czego zakup biletów odbył się w
miesiącu wrześniu, a wylot dopiero w maju następnego roku. Lot trwa ok. 3,5h.
POCIĄG:
Kraj jest dobrze skomunikowany. Pociągiem z Tbilisi dotrzemy np. na
zachód kraju - nad Morze Czarne, do
pobliskich krajów tj. Azerbejdżanu czy Armenii.
METRO:
W Tbilisi najlepiej poruszać się na dłuższych trasach metrem. Może i nie
jest najcichsze ale jest tanie. Należy zaopatrzyć się w kartę (zakup w kasie na
stacjach metra) za 2GEL, która jest już naładowana. Po kilku
przejazdach należy ją ponownie nabić dowolną kwotą. Tego dokonujemy w
automatach albo przy okienku obsługi metra. Trzeba przyłożyć kartę do czytnika,
wrzucić monety i ponownie przyłożyć.
Jeśli podróżujecie w grupie to zdecydowanie polecam wypożyczenie samochodu.
Można trafić nawet na cenę 50GEL/doba za mitsubishi pajero. Oplata za
paliwo jest tańsza niż w Polce. Na maj 2017 r. wynosi niecałe 4zl.
TAXI:
Taksówki wbrew pozorom również są tanie w porównaniu do Polski.
Koniecznie przed wejściem do samochodu wynegocjujcie cenę za przejazd.
Negocjacja jest wskazana gdyż taksówkarze zaczynają od bardzo wygórowanych kwot
ale często ulegają. Np. cena z lotniska do centrum powinna być w przedziale
20-25 GEL. Nie dajcie się nabrać na wyższe stawki. Na pewno mogę
zagwarantować, że będzie wesoło, a Pan kierowca mimo, że dowie się o tym, że
nie znacie języka gruzińskiego i tak będzie prowadził monolog, robiąc przeciąg
w samochodzie podczas odpalania papierosa za papierosem. Jeśli będziecie mieli
szczęście, tak jak my, to poczęstuje Was swojskim winkiem, zbunkrowanym w
bagażniku. Aby tego było mało, będzie nawet zaopatrzony w plastikowe kubeczki.
Polecam grzecznie poprosić o zatrzymanie się kierowcy w miejscach widokowych,
które napotkacie na tzw. Drodze Wojennej. Dla mnie przejażdżki taksówkami były ciekawym przeżyciem.
Kolejną opcją poruszania się po stolicy jest komunikacja miejska.
Częstotliwość ich przejazdów jest dość częsta a bilet
kosztuje tylko 0,50GEL. Kupuje się go w automacie w pojeździe. Można
też przyłożyć do czytnika kartę zakupioną w metrze. Warto
wiedzieć, że w Tbilisi odbywają się bardzo częste kontrole, zatem nie polecam
kombinować z przejazdem na gapę. Ze stolicy z głównego dworca
autobusowego dojedziemy tez w każdy zakątek kraju. Możemy
wybrać busa tzw. Marshrutke, taxi albo wybrać opcje na
stopa, co jest bardzo popularną wśród tubylców formą przemieszczania się.
Wybierając opcję - marszrutka polecam zaopatrzyć się w wodę i
tabletki na chorobę lokomocyjną. Przejazdy nie są drogie nawet na długich
trasach (np. z Tbilisi do Stepancmindy zapłacicie jedynie 10GEL). Bus odjeżdża po zapełnieniu się. Najczęściej nie ma wyznaczonych
godzin odjazdów ale można się spotkać z propozycjami
przykładowych rozkładów jazdy.
Ciekawą opcją do przemieszczania się są kolejki linowe. Spotkacie je np. w Tbilisi. Ceny biletów są niskie, a widoki z góry na panoramę miasta niezapomniane.
Jednak dla mnie najlepszą opcją i tak zawsze będą wędrówki piesze.
Ciekawą opcją do przemieszczania się są kolejki linowe. Spotkacie je np. w Tbilisi. Ceny biletów są niskie, a widoki z góry na panoramę miasta niezapomniane.
Jednak dla mnie najlepszą opcją i tak zawsze będą wędrówki piesze.