POCZTÓWKA Z PARYŻA
8 marca - co robić? A może dzień kobiet spędzić z przyjaciółką w Paryżu? Czemu nie?! Lecimy. Tradycja wspólnego spędzania tego wyjątkowego dnia zaczęła się rok temu, gdy postanowiłyśmy polecieć do Włoch. W tym roku padło na stolicę Francji. Ja tęskniłam za tym miastem, gdyż ostatni raz byłam w nim aż w 1999r., a Karolina od dawna marzyła o Paryżu. Wiele osób odradzało nam wyjazdu, głównie ze względu na podwyższone ryzyko niebezpieczeństwa, które w ostatnim czasie nasiliło się w zachodniej Europie. Niestety obie jesteśmy uparte i brniemy do przodu, więc jakiekolwiek insynuacje nie robiły na nas wrażenia. Będzie dobrze!-krzyknęłam. I tak ruszyłyśmy w maraton po Paryżu...Może się wydawać, że dwa dni na zwiedzenie Paryża jest niewykonalne. Nasz plan zwiedzania przebiegł bardzo sprawnie, bo obie jesteśmy bardzo zawzięte i lubimy dużo chodzić, ale osobiście zachęcam do dłuższego pobytu lub przemieszczania się metrem.
Loty z Wrocławia/Transfer z lotniska do centrum Paryża
Po raz kolejny udało mi się kupić bilety w niskiej cenie (po 65zł w jedną stronę). Loty odbywają się w środy, piątki i niedziele. Niestety ale tanie linie nie latają na główne lotniska, w związku z tym trasa była dwuetapowa. Port lotniczy Beauvais jest zlokalizowany ok 90km od Paryża. Po przylocie należy kierować się na parking, na którym stoi autobus. Dobrym rozwiązaniem jest zsynchronizowanie przylotów i odlotów z transferem z i na lotnisko. To zdecydowanie ułatwia sprawę. Gorąco zachęcam do zakupu biletów online, gdyż nie traci się czasu na stanie w kolejce po bilet, a także otrzymuje się drobną zniżkę. Polecam też sprawdzić w Internecie godziny odjazdów. Najczęściej transfery z Beauvais odbywają się 20-30min po przylocie, a droga powrotna na lotnisko na 3:15h przed planowanym odlotem. Czas przejazdu autobusu do centrum trwa ok. 1:15h. Zatrzymuje się on w Paryżu na dworcu Paris Porte Maillot. Koszt biletu to 15,90EUR/1 str., bezpośrednio u kierowcy 17EUR, a jeśli kupimy ze strony przewoźnika w obie strony, zapłacimy 29EUR. Bilety można nabyć tutaj:
Trasa do miejsca noclegowego - Hotelu Villa Brunel
Z dworca Paris Porte Millot do naszego miejsca noclegowego było już niedaleko - ok 500m. Należy przejść na drugą stronę ulicy, obejść Place de la Porte Maillot. Mijamy McDolanda i idziemy ciągle prosto przez Boulevard Pereire. Po przejściu ok 350m po prawej stronie na Rue Brunel będzie Hotel Villa Brunel. Recepcja jest całodobowa, a obsługa mówi w języku angielskim. Zachęcam do skorzystania z noclegu w tej urokliwej kamieniczce. Personel był niezwykle pomocny i sympatyczny. Serwowano śniadanie kontynentalne, a to wielki plus. Dodam, że bardzo spodobała mi się opcja możliwości pozostawienia bagażu na przechowanie na pół dnia. Pokój wystarczająco wielki dla dwóch osób. Łazienka troszkę za mała, ale takie uroki francuskich kamienic. Klimatycznie i fajnie. Polecam. Rezerwacji dokonać można na stronie www.booking.com albo www.otel.com. Koszt za dwie noce ze śniadaniem wyniósł nas na osobę 350zł.
1 dzień
Przylot na lotnisko Beauvais był w godzinach późnowieczornych. 1:15h w trasie do centrum i około północy dopiero dotarłyśmy do hotelu. Nadszedł czas na odprężenie przy francuskim winie i sen. Wczesnym rankiem, po śniadaniu udałyśmy się do pierwszego punktu docelowego, jakim był oddalony od hotelu o 900 m Łuk Triumfalny (Arc de Triomphe). Rondo z dwunastoma drogami dookoła wygląda imponująco. Sama budowla również robi ogromne wrażenie. Zachęcam do wejścia na jej szczyt. Oznakowane brązowe tabliczki doprowadzą Was do celu. Należy wejść w podziemne przejście, gdzie znajduje się kasa i główne wejście. Bilet kosztuje 12 EUR/os. dorosła. Po pokonaniu kilkuset schodów w górę, nasz wysiłek zostanie nagrodzony piękną panoramą miasta w 360 stopni. Dopiero tam widać jakie to miasto jest rozległe. 
Następnie wróciłyśmy na ruchliwe rondo i skręciłyśmy w Avenue d'lena. Idąc ciągle prosto, minęłyśmy piękne Musee Galliera, a następnie dotarłyśmy do L'Aquarium de Paris. Słynne miejsce, ale przed nami jeszcze wiele atrakcji, więc odpuściłyśmy sobie wejście. W oddali ukazała się nam Wieża Eiffla. Cena za wjazd to 17EUR. Jako trzecią atrakcję wybrałyśmy rejs statkiem po Sekwanie. Wykupiłyśmy bilet na linię Batobus, która jest ciekawą opcją na zwiedzanie. Trasa obejmuje stacje: Wieża Eiffla, Musee d'Orsay, Saint- Germain Des-Pres, Notre Dame, Jardin des Plantes, Hotel de Ville, Louvre, Champs-Elysees, Beaugrenelle L'ile aux Cygnes. W cenie biletu mamy rejs z możliwością wielokrotnego wsiadania i wysiadania na powyższych stacjach. Jednak oczekiwanie na statek czasem się przeciąga, gdyż trasa przejazdu jest długa. 
Naszym celem było Musee d'Orsay, czyli muzeum sztuki, które mieści się w dawnym budynku dworca kolejowego. Słynie ze swoich bogatych zbiorów sztuki współczesnej, repliki Statuy Wolności czy etapów powstawania Wieży Eiffla, pięknie zachowanego wnętrza oraz zegarów. Mamy również możliwość obejrzenia makiety budynków Paryża i zobaczenia miasta z górnej perspektywy.
Na ostatnim piętrze znajduje się m.in. ogromny zegar, z którego rozpościera się widok na miasto. Na żywo robi większe wrażenie niż na zdjęciu. Warto tam być! W pobliżu znajdują się także: Pałac Inwalidów- Les Invalides i siedziba UNESCO.
Dla leniwych - rejs, dla aktywnych - ciągle prosto wzdłuż rzeki. Kolejnym przystankiem były mosty. Bogato zdobiony Pont des Arts oraz znany i preferowany przez zakochanych - Pont Neuf, na którym pary zawieszają kłódki na znak swojej długowiecznej miłości. Trasa wzdłuż Sekwany jest niezwykle ciekawa, gdyż obserwuje się lokalnych sprzedawców i rzemieślników, którzy oferują nam swoje produkty, a przy tym mamy zmieniającą się architekturę. Most za mostem, piękne zdobienia na kamienicach i nieszczęsne przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Niedaleko mostu Neuf znajduje się Katedra Notre Dame. Kilka ujęć budowli i ruszyłyśmy dalej. Tym razem kierowałyśmy się do Hotelu de Ville.
Mijając go i idąc ciągle prosto, dotarłyśmy do Centre Georges Pompidou. Bardzo zależało mi na zobaczeniu tego miejsca. Nie każdy będąc w Paryżu wie, że jest to bardzo unikatowy architektonicznie budynek. Nie dość, że pełni funkcję Muzeum Sztuki i głównej Biblioteki, to jeszcze jest oryginalnie zaprojektowany. Ciekawostką jest fakt, że wjeżdżając na ostatnie piętro tej budowli, mamy możliwość podziwiania niezwykłej panoramy miasta. Cena 3EUR. 
Po przerwie na obiad wybrałyśmy się do zwiedzania prawego brzegu Sekwany. Najpierw minęłyśmy ulicę pełną galerii i sklepów, aż dotarłyśmy do Luwru. W niedalekiej odległości znajdują się Champs-Elysees, czyli Pola Elizejskie. To był nasz finałowy punkt wycieczki, gdzie mogłyśmy się odprężyć przy zachodzie słońca. Ze stacji metra "Concorde" przy Diabelskim Młynie można dojechać do naszego miejsca noclegowego. Linią żółtą nr 1 w kierunku La Defense i wysiadamy na 5-tym przystanku o nazwie Argentine. Czas przejazdu 17min, cena biletu jednorazowego 1,90EUR. 
Kolacja: kuchnia włoska i winko w "La Casa di Sergio" (okolice hotelu, przy 77 avenue des Ternes)
Bilety: 12EUR Łuk Triumfalny, 17EUR Wieża Eiffla, 9EUR Musee d'Orsay, 15EUR rejs po Sekwanie, 3EUR Pompidou
1,90 EUR bilet jednorazowy na metro
2 dzień
W drugim dniu, po śniadaniu, wymeldowaniu się z hotelu i pozostawieniu bagażu, wyruszyłyśmy w drogę na północ Paryża. Ze względu na sporą odległość do naszego punktu docelowego, wybrałyśmy opcję przejazdu metrem. Ze stacji o nazwie Charles de Gaulle Etoile (przy Łuku Triumfalnym) linia niebieska nr 2, kierunek Nation. Wysiadamy na stacji o nazwie Anvers. Czas przejazdu ok. 11min. Wysiadamy i kierujemy się na prawo, lekko pod górę, wzdłuż straganików z suvenirami. Tam też zachęcam do kupienia słodkości w tamtejszych cukierniach. Już z daleka ukazała się nam piękna budowla sakralna - Basilica Sacre-Coeur. Znajduje się ona na wzgórzu o nazwie Montmartre. Warto wejść na górę, aby podziwiać panoramę miasta. 
Kolejnym punktem wycieczki była czerwona ulica, Place Pigalle i Moulin Rouge. Aby się tam dostać, należy wrócić do miejsca, w którym wysiedliśmy i kierować się na prawo. Idąc ciągle prosto, dojdziemy do celu. Ulica wyróżnia się oryginalnością, jest mniej zadbana, trochę brudna, pełna "żywych" atrakcji i sexshopów. Spod Moulin Rouge udałyśmy się na południe ulicą Blanche. Po drodze minęłyśmy cudowny Teatre Paris, niezwykle strzelisty kościół Eglise de la Trinite, aż doszłyśmy do przeraźliwie drogiej i jedynej w swoim rodzaju Galerii Lafayette. Jest to jedno wielkie skupisko słynnych i zamożnych marek, ale co ważniejsze - jej wnętrze mówiąc kolokwialnie -zwala z nóg. Złoto, świecidełka, witraże, balkony i kopuła... koniecznie trzeba to zobaczyć! 
Obiad: "Le Carrousel" (194 Rue de Rivoli- na przeciwko Pół Elizejskich, gdzie możecie skosztować ślimaków)
1,90 EUR bilet jednorazowy na metro
Paryż w tak krótkim czasie - wszystko jest możliwe. Trzeba tylko chcieć. Nam to wystarczyło. Zobaczyłyśmy wszystko co miałyśmy w planach. Może to był maraton, bo większość trasy pokonałyśmy pieszo, ale warto było, gdyż poczułyśmy klimat miasta. A jest on niesamowity. Drogo, głośno, gwarno, ulice są zatłoczone, ludzie się spieszą, ale uśmiechają i cieszą życiem. Do tego sprzyjająca, słoneczna pogoda, lekki powiew wiatru, a w powietrzu unoszą się zapachy perfum eleganckich Paryżanek. Moda, styl i szyk.. - wszystko to sprawia, że w mieście zakochanych jest "inaczej". I to jest przyjemne.
